Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Gorsenia Giuliette - czy balkonetki K-191 to stanikowy must-have? [recenzja]

Gorsenia Giulietta Rozmar kontynentalny (europejski) 65H kolor: czerwony Giuliettę poleciła mi Alksandra na Facebooku i powiem szczerze, że był to strzał w dziesiątkę. Jest to stanik, z którym nie lubię się rozstawać, dobrze utrzymuje biust, a przede wszystkim nigdzie nie obciera, nie dusi i jego kolor jest obłędny! Wystarczy jedno spojrzenie pod bluzkę, a już człowiek ma więcej energii! To jest prawdziwa czerwień. Taka jak na jabłkach z ogrodu. :) Moje przygody z poszukiwaniem dobrego biustonosza polskich marek głównego nurtu nie obfitowały w wiele fascynujących odkryć. Okazuje się, że na mój przeciętniacki biust niewiele marek szyje odpowiednie konstrukcje. Pisałam Wam o Kindze i Avie , oprócz tego testowałam w tym czasię koronkowe halfcupy/balkonecki Ewy Bień i Gai. Oczywiście - te marki zawierają wiele całkiem ładnych zabudowanych w dużych rozmarach, których konstrukcja na pewno daję radę o wiele lepiej. Jednak założeniem moich poszukiwań jest

Kinga 130 Catch - bielizna erotyczna D+

Secrets of Kinga 130 Catch Rozmiar 65G 129,99 160 pln Koszulka do spania chodzi za mną już od dłuższego czasu. Do tej pory moje oczekiwania zaspokajało jedynie Bravissimo, ale na rynku zaczął się ruch, i coraz więcej firm bieliźniarskich eksperymentuje z bielizną z nocną w rozmiarach biustonoszy dziennych. Do tej pory jednak nic nie urzekło mnie, moich potrzeb oraz uwarunkowań ekonomicznych za jednym zamachem. Nie poddaję się jednak i próbuję. Kinga Catch jest właśnie jedną z prób podejścia do tematu stroju do nocnych pieleszy. Kinga Catch to tak naprawdę komplet składający się z koszulki, stringów i pończoch. Do koszulki możemy przypiąć paski, które mają podtrzymywać pończochy. Paski są cztery, cienkie i jak się domyślacie z plastikowymi żabkami. Wnioskowałam więc, że pończochy do nich dołączone są samonośne. Na zdjęcia manszetą z koronką dodatkowo upewniła mnie w tym wniosku. W opakowaniu jednak znalazłam pończochy do paska, bez dodatkowego zdobienia. W tym mom

Stalowe Magnolie czyli recenzja kompletu bielizny Ava 1309

Trzecia część mojej przygody – tym razem Ava w wydaniu nie na akcje specjalne, co raczej na randkę w teatrze i późniejszą kolację. :) Zamówiłam komplet z figami, bo intuicja podpowiadała mi, że to dobry wybór i powiem szczerze – w rękach ta bielizna prezentuje się lepiej niż na zdjęciach sklepowych. Ava 1309

Ava 146: agent do działań specjalnych [recenzja stanika]

Sezon wakacyjny sprzyja chęci pokazania pleców. W moim skromnym wypadku jest to niestety związane z nie zakładaniem stanika, co znowu ogranicza liczbę potencjalnych okazji, w których można się w ten wyuzdany sposób pokazać. Gdy moje oczy ujrzały czarny stanik z silikonową taśmą na plecach, a później z nadzieją skierowały się w stronę ceny, która przyjaźnie odpowiedziała 38,87 PLN, pomyślałam sobie, że o to nadchodzi nowa era wolności. Silikonowy obwód

Kinga kryptonim 133 Gaudi I [recenzja stanika]

W związku z moim zmniejszeniem się biustu oraz wysokimi cenami funta zdecydowałam się wreszcie na przygodę ze stanikami polskich marek, które od dłuższego czasu kusiły mnie obecnością rozmiarów D+ oraz mniej siermiężnymi konstrukcjami, które są niezbędne przy naprawdę dużym (a właściwie ciężkim) biuście, a przy moim przeciętniactwie wydają się konieczne mniej. Dzisiaj pierwsza odsłona mojej przygody z rodzimym rynkiem – Kinga 133 Gaudi I.

Pazur schowany pod bluzką [recenzja Ellie Parfait]

Przerywamy letnie romanse, żeby wejść w relacje długofalowe - moim najnowszym wybrankiem na dłużej została Ellie. BTW Dlaczego nazewnictwo staników imionami męskimi nie jest tak szeroko przyjęte jak żeńskimi? Tak na szybko to przypomina mi się tylko marka Cleo, która coś próbowała w tym kierunku. Ach! Jak to miło mieć takiego George'a blisko siebie. Można go traktować zarówno jak kochanka, jak i najwspanialszego gayfrienda. Ale wróćmy do Ellie. Posiadanie miłej przyjaciółki też przecież może być fascynującą przygodą. ;)

11 sklepów z ubraniami dla pań z dużym biustem

Od czasu publikacji tej listy, większość sklepów z niej zawiesiła działalność, dlatego powstała zaktualizowana wersja tego wpisu. 👇 [Zaktualizowana wersja posta tutaj] Skąd wziąć koszule, które nie rozchodzą się na biuście? Gdzie kupić ubranie, gdy standardowe sklepy nie spełniają oczekiwań Twoich kobiecych kształtów? Duży biust to często duży problem dla właścicielki, szczególnie, gdy trzeba się ubrać, a nie satysfakcjonuje nas już ciągłe udawanie abażuru lub styl a la worek ziemniaków. Oto zestawienie sklepów internetowych, w których kobiety z krągłościami znajdą wreszcie ubrania, w których będą wyglądać przynajmniej tak samo dobrze jak nago! ;) Shutterstock

Sekret rajskich ptaków [recenzja kostiumu kąpielowego Gossard]

To miał być kostium do zadań niespecjalnych, czyli wylegiwania się na plaży i odwracania uwagi od miejsc, w których widać efekty mojego zamiłowania do kuchni. Pasja ta zresztą jest dość pasywna, bo raczej polega na spożywaniu, niż gotowaniu, co bardzo zasmuca zarówno mnie, jak i innych ewentualnych beneficjentów. Ale to rzeczy! Gdy otworzyłam paczkę, która przyszła nieoczekiwanie szybko, zamarłam. Pierwszy raz miałam w rękach coś takiego. Racjonalną stroną mojej umysłowości wstrząsało zdziwienie. Moje wyobrażenie o świecie nigdy już nie miało wrócić do dawnego porządku...

Chantelle Winnie: modelka inna niż wszystkie

Times podaje, że we Francji rząd pracuje nad przepisem, który wprowadzi zakaz zatrudniania modelek z niedowagą. Ustawa ma bazować na skali BMI. Takie prawo wprowadziło już kilka krajów m.in. Hiszpania i Wielka Brytania, jednak to właśnie Francja jest pępkiem świata mody i to, co tam się dzieje, ma realny wpływ na światowe trendy. Z innej strony kolejne wybory miss świata wygrywają kobiety, które wcześniej nie mogły liczyć na ten tytuł. Ciemna skóra i inna budowa ciała, zwykle dyskwalifikowały reprezentantki Indii czy krajów latynoamerykańskich z walki o samo podium. Coraz więcej firm decyduje się na zatrudnienie do sesji modelek „plus size”, gdzie o ironio, często to plus oznacza skalę 36-42, czyli rozmiarówkę najzwyczajniejszych sklepów. Czy nasz kanon piękna z jednego właściwego zmienia się na bardziej demokratyczny, który pokazuje, że piękno jest wszędzie, o czym przekonują nas poeci, malarze i pisarze od wieków? Taką tezę potwierdzałaby kariera bohaterki dzisiejszego wpisu: Chant

Papuzia laguna [Freya Deco: recenzja]

Bieliźniany must-have – Freya Deco z jednej strony kusił mnie pozytywnymi opiniami i zachwytami klientek, kupujących kolejne wersje sprzedażowego hitu. Z drugiej jednak odstraszała mnie jego zbrojność i mało ekscytujący wygląd. Freya Deco występuje bowiem najczęściej w kolorach bazowych oraz w jednej odmianie sezonowej, która zwykle jest kolorem wytypowanym do bycia modnym na ten sezon. Aż tu nagle taka papuzia w pięknym intensywnym kolorze niebieskim, z energetycznymi, kolorowymi wzorkami. Idealny stanik na szaro-bure dni!

Isla Negra – czyli mała czarna w szufladzie. [Recenzja Fauve Isla]

Isla urzekła mnie wspaniałym minimalizmem. Dla osób preferujących bieliznę, której nie widać, te słowa zabrzmią jak bluźnierstwo, ale w porównaniu z innymi modelami marki Fauve, Isla jest raczej stanikiem stonowanym, a jej ozdobność polega na idealnej harmonii. Jeżeli myślicie sobie, że brzmi to jak gadanie wariata, to macie rację. W Isli zakochałam się do szaleństwa. :)