Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2015

Papuzia laguna [Freya Deco: recenzja]

Bieliźniany must-have – Freya Deco z jednej strony kusił mnie pozytywnymi opiniami i zachwytami klientek, kupujących kolejne wersje sprzedażowego hitu. Z drugiej jednak odstraszała mnie jego zbrojność i mało ekscytujący wygląd. Freya Deco występuje bowiem najczęściej w kolorach bazowych oraz w jednej odmianie sezonowej, która zwykle jest kolorem wytypowanym do bycia modnym na ten sezon. Aż tu nagle taka papuzia w pięknym intensywnym kolorze niebieskim, z energetycznymi, kolorowymi wzorkami. Idealny stanik na szaro-bure dni!

Isla Negra – czyli mała czarna w szufladzie. [Recenzja Fauve Isla]

Isla urzekła mnie wspaniałym minimalizmem. Dla osób preferujących bieliznę, której nie widać, te słowa zabrzmią jak bluźnierstwo, ale w porównaniu z innymi modelami marki Fauve, Isla jest raczej stanikiem stonowanym, a jej ozdobność polega na idealnej harmonii. Jeżeli myślicie sobie, że brzmi to jak gadanie wariata, to macie rację. W Isli zakochałam się do szaleństwa. :)