I na szczęście szybko pojawił się jego piankowy zastępca. Miękki bowiem nie dogadał się z biustami lobbystek/balkonetkowiczek. Na domiar złego wystąpił w wąskiej (jak na Effuniaka) rozmiarówce. Na szczęście łzy rozpaczy wchłonął HP.
Mój przeciętniacki biuścik jednak załapał się na ten towar deficytowy.
Dzisiaj o Krokodylu, którego dał mi luby..
70F
A więc o rozmiarze…
Obwód szerokaśny. Od razu zapięłam na ostatnią haftkę. Na niej noszalny.
Koronka odstaje. A jak nie odstaje (w czasie biustowej pełni) to profil piersi robi się kwadratowy, z tendencją do bułki.
Materiał
No subtelna koronka to to nie jest. Kłaczki z niej sterczą na domiar złego..
Skrupulatność w wykonaniu..
Czyli co? Do bani?!
No nie. Właściwie broni się ten Effuniak tym co wszystkie staniki Ewy Michalak – konstrukcją. Lubię spojrzeć na swoją figurę w tym staniku. Poza tym linia tego biustonosza – od strony estetycznej – ładnie się komponuje z kobiecym ciałem. Lubię spojrzeć na siebie w lustrze w tym staniku.
Wytrwałość
Crush-testy ponad 2 miesięczne nie wpłynęły na ten stanik. Nie zaciąga się bardziej, obwód na szczęście nie zaczyna dyndać. Nie piorę go jednak w pralce!
Do końca nie wiem, czy od Effuniaków jednak nie wymagam czegoś więcej. Z drugiej strony ciągle wracam do tej firmy. Czasem te staniki kocham, czasem nienawidzę, ale noszę je najczęściej.
Ewa Michalak dostała tytuł Stanikomarki w plebiscycie Stanikomanii – i w komentarzach słychać było słowa uwielbienia, jak i bardzo krytyczne i ostre opinie.
A jak z waszymi emocjami, wrażeniami, wspomnieniami dotyczącymi tej marki?
To prawda, że mimo zdarzających się wpadek koniec końców te staniki bronią się konstrukcją. Ja np. odkąd kupiłam morskiego plunge'a ponad rok temu staniki innych firm przeglądam ot tak, krajoznawczo ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem ile masz pod biustem, ale na moje 66 ścisło, a luźno 72 (to fakt, że mi się przytyło przez zimę) w moim szmaragdzie bez przedłużki nie mogłabym chodzić. W sumie byłam zła na siebie,że kupiłam jednak ten stanik, bo podobno nowsze wersje są ulepszone, no ale podświadomie zadziałał pewnie u mnie mechanizm "bierz, bo potem nie będzie". Momentami mostek odstaje mi na jakieś 0,5-1 cm, ale nie zawsze, ciekawe czy nowe też tak mają. To co mnie wkurza w tym staniku to właśnie ta ozdobna część ramiączka z przodu, której przeszycie ze zwykłym ramiączkiem drapie i jest pieruńsko niewygodne. No ale jak napisałam wcześniej- kostrukcja robi swoje, bo miękkiego halfa w moim rozmiarze żadna inna firma chyba nie produkuje. No i kolor zielony lubię ;)
Aha, i ja mam wszytą metkę XL, w rozmiarze 65GG. Może to jakieś oznaczenia wewnątrzfirmowe:) czy cuś?
OdpowiedzUsuńTo pisałam, ja- ycik :)
Jeżeli 70F to XS a 65GG to XL to co z resztą??!! ;)
OdpowiedzUsuńJa mam obwód 69/71, a obwód jest najszerszy ze wszystkich Effuniaków, które posiadam. Ale czytając opinie o tym staniku wnioskuję, że to raczej kwestia danego egzemplarza, a nie tendencja modelu.
Te oznaczenia są podobno wewnątrzfirmowe - oznaczają osobę, która szyła. Taka kontrola jakości.
OdpowiedzUsuń