Czyli mój testing kroju HP Effuniaka.
O wyborze tego stanika zdecydowały stringi i od nich tu zacznę.

Stanik to 70F.
- Całkiem spory miskowo i obwodowo. Zapinam się na ostatnią lub przedostatnią z 4 (sic!) haftek.
- Kurczy się jednak nie tylko po pierwszym praniu. Potem się rozciąga trochę.
- Ale szwy ma zupełnie inne!
- Nie obciera.
- Nie uwiera.
- Genialny codzienniak, którego w komplecie z gatkami nie musimy się wstydzić w sypialni (albo w szatni, bo to przecież dla innych kobiet zakładamy ładną bieliznę, gdy idziemy na fitness)
O, ja też kupiłam niedawno HP do crash testów, choć w moim rozmiarze przypadł mi Turkus. Stwierdzam, że dla mnie to chyba optymalny krój Effuniakowych sztywniaczków. PL zbytnio "zlepiają" mi piersi do siebie, a w CH jest mniej stabilnie, ale jak wiadomo wszystkie kroje się czasem przydają.
OdpowiedzUsuńMi stanik też przypadł do biustu, a stringów zakupilam od razu 2 pary, bo choć ich fanką nie byłam nigdy, to stwierdzam z całą świadomością ;) że effustringi są wg mnie lepsze od ichnich :D fig. Bardzo wygodne, zapominam, że mam na sobie stringi, a do tego ładnie wygladają na pupie ;) Swój zakup uważam za równie udany :)
PS: Fajnie, że pojawiła się nowa notka :)
To byłam ja- ycik :)
OdpowiedzUsuń