Przejdź do głównej zawartości

Drapieżna Lea - miękka balkonetka B-139 od Ewy Bień


Przezroczyste half-cupy, które dobrze kształtują biust, to jest jedno z moich stanikowych El Dorado. Lea i jej piękna koronka od razu wpadły mi w oko. Jej czerwony kolor jest naprawdę soczysty i taki czerwony, jak barwy ochronne u zwierząt. Od razu daje znak - zastanów się dwa razy zanim mnie zaatakujesz. ;)




Ewa Bień Lea - jaki rozmiar?


Zakupiłam rozmiar 65I i sama się waham, czy nie jest on na mnie za duży. Konieczne jednak było mi coś większego, bo nieco utyłam i mam już trochę dosyć wypływania mojego biustu. Obawiam się też, że rozmiar mniej byłby już na mnie nieco za mały. Z tego też wynika kolejna sprawa - ten stanik leży na mnie raczej jak balkonetka, a nie jak half-cup (zresztą producent sam nazywa ten model soft balconette). Także nie ma tu mowy o burleskowym efekcie a la Curvy Kate Ritzy. Zawsze mam problemy z tymi rozmiarówkami polskich producentów. 65I w jednym ze staników Gorsenii leży jak ulał. Inne znowu zdecydowanie lepiej 65H. Obwód jest stabilny, nie ciągnie się, więc tutaj nie ma co naginać czasoprzestrzeni. Ja lubię i tak ciasno i pewnie tabelkowo powinnam brać większy, ale z moich doświadczeń ewidentnie lepiej sprawdzają się staniki ciaśniejsze. Moje obecne wymiary to 74/98

Lea Ewy Bień  - miska i fiszbiny


Model ten ma specyficzne szwy na wnętrzach misek - takie prawie poziome. Reszta szwów jest już pionowa jak w balkonetkach. Miska kształtuje biust do góry i do klatki piersiowej, więc nie ma tu mowy o wypuszczaniu biustu do przodu, jak na przykład w balkonetkach od Cleo. Miska jest dość wysoko zabudowana pod pachą, więc osoby, które mają problemy z obcieraniem pod pachą, raczej powinny uważać i nie kupować tego stanika w ciemno. Po upraniu nic mnie tam nie obciera. Dla mnie to zabudowanie jest na plus, bo potrzebują obecnie lepszego zebrania po bokach. Miski zbierają biust do środka (ale nie tak jak push-upy czy plunge'e) i biust nie wychodzi poza obręb ciała (patrząc od przodu oczywiście 😎)


Lea by Ewa Bień - koronki, ozdoby i dodatki


Z tyłu Nie mamy żadnych ozdób, a szkoda, bo aż się prosi, żeby część koronki z przody wykorzystać przy zapięciu. Zresztą jeżeli czytaliście inne moje recenzje, to wiecie, że bardzo lubię to rozwiązanie. Koronka w Lei jest przepiękna i chętnie wykorzystałabym ją jeszcze gdzieś. Zresztą producent zadbał w tym modelu o dodatkowe gadżety. Do Lei możemy dokupić koronkową ozdobę dopinaną z przodu, rękawiczki, pas do pończoch czy body

Zdjęcie producenta

Zdjęcie producenta

Minusem dla mnie jednak jest fakt, że do wyboru z dołów są tylko tangi i stringi - dlatego też nie zdecydowałam się na zakup. Producent uznał chyba, że kolekcja jest tylko do zadań specjalnych, albo do wąskiego targetu, który lubi sznurki w pupie. Oczywiście żartuję sobie. Była taki czas, kiedy też chodziłam na co dzień w stringach. Jednak to się zmieniło, i fajnie byłoby mieć jakiś wybór. Ale rozumiem też, że celem tego kompletu było wypełnienie niszy bielizny erotycznej w rozmiarach D+

Wracając do stanika, to koronka jest tak ustawiona, żeby zakrywać brodawkę. Moja brodawka łapie się na sam koniec miseczki. Pewnie pół rozmiaru mniej i byłoby idealnie.






Koronka jest wzdłuż całej góry miseczki. Na środku po prostu bardziej schodzi w dół. Materiał pokrywający szwy jest śliski i świecący. na mostku nie ma żadnej ozdoby, ale to bardzo dobrze. Koronka jest tak bogata, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym dla spragnionych większej liczby koronek są dodatkowe gadżety, o których pisałam powyżej. :)



Lea Ewa Bień  - cena i promocja


Obecnie kolor czerwony, biały i cielisty są na przecenie. Dodatki również, więc zawsze odważniej można podejść do zakupów. Stanik kosztuje 125,30 pln, a normalna jego cena to 179 pln. Stosunek ceny do jakości jest bardzo rozsądny. Myślę, że naprawdę warto przyjrzeć się tej bieliźnie, kiedy szukamy czegoś, co robi efekt WOW - bo Lea jest ewidentnie do tego stworzona.

Komentarze

  1. Naprawdę bardzo ładny komplet, ja jednak nie lubię wydawać zbyt dużo pieniędzy na bieliznę, której i tak nie widać. Dlatego wolę zamawiać online z takich miejsc jak http://www.hurtownia-olenka.pl/ gdzie mogę liczyć na super cenę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TOP 16 sklepów z ubraniami dla osób z dużym biustem D+ 🛒

Gdzie znaleźć ubrania na duży biust [lista sklepów z ciuchami na D+] Ten post jest aktualizacją spisu sklepów dla osób z dużym biustem sprzed 6 lat  Niestety wiele z tych sklepów przestało istnieć, jak chociażby nr 1 z listy sprzed lat, czyli nasze polskie BiuBiu. W wakacje tego roku również Bravissimo ogłosiło, że rezygnuje z szycia ubrań dla osób z większym biustem. Ubrania w rozmiarówce uwzględniającej wielkość biustu mają niebagatelne znaczenie w odbiorze sylwetki. Dlatego postarałam się odświeżyć zestawienie, bo często mając nieco większy biust niż kobiety z wyobrażeń konstruktorek/konstruktorów ubrań, godzimy się na kompromisy, przez które wyglądamy gorzej niż powinnyśmy, czyli jak milion dolarów. W pierwszej części podam sklepy z ubraniami, które specjalizują się w ubraniach na większy biust. Niestety większość z nich jest rozsiana po świecie i nie na kieszeń przeciętnej Polki (wyjątkiem jest nasze Polskie Urkye nr 1 na liście), chociaż jakość tych ubrań, materiały i konstrukc

11 sklepów z ubraniami dla pań z dużym biustem

Od czasu publikacji tej listy, większość sklepów z niej zawiesiła działalność, dlatego powstała zaktualizowana wersja tego wpisu. 👇 [Zaktualizowana wersja posta tutaj] Skąd wziąć koszule, które nie rozchodzą się na biuście? Gdzie kupić ubranie, gdy standardowe sklepy nie spełniają oczekiwań Twoich kobiecych kształtów? Duży biust to często duży problem dla właścicielki, szczególnie, gdy trzeba się ubrać, a nie satysfakcjonuje nas już ciągłe udawanie abażuru lub styl a la worek ziemniaków. Oto zestawienie sklepów internetowych, w których kobiety z krągłościami znajdą wreszcie ubrania, w których będą wyglądać przynajmniej tak samo dobrze jak nago! ;) Shutterstock

Stanik na co dzień Gorsenia Alicante K-647

Dzisiaj o moim ulubieńcu ostatnich dni. Staniku, który sprawdzi się na co dzień. Który ma vintage’owy powab, ale przede wszystkich sprawia, że nie muszę myśleć o swoim biuście i bieliźnie nawet w wyjątkowo wredne upalne i parne dni. Dzisiaj bohaterem będzie Alicante w interpretacji marki Gorsenia. Gorsenia Alicante czyli stanik o konstrukcji K-647 Rzadko mam tak, żeby kupować stanik od razu w dwóch kolorach - ale tak było tym razem. Alicante miało być moim nudziarzem pod białe bluzki, ale okazao się, że tak się polubiliśmy, że szybko zyskał czarnego brata. BTW Ciągle mam wrażenie, że marki bieliźniane używają tych brzydkobrzmiących oznaczeń konstrukcji głównie dla samych siebie. Naprawdę wiele wszystkim ułatwiłyby opisy - jaki to stanik, do czego się sprawdzi, czy ma szerokie, czy wąskie fiszbiny, jaki mostek i jakie inne fasony są jego siostrami. Językiem istot nie zajmujących się bielizną zawodowo ;) Pierwsze wrażenia  Gorsenia Alicante nie jest stanikiem, który w pierwszym