W dobie pandemii dużo z nas zaczyna oszczędzać (nie rzucam słów na wiatr: czytałam kolejny świetny raport Hatalskiej), więc idealnym pomysłem będzie zrecenzowanie moich nabytków ze sklepu Gorsenia. Dzisiejszą bohaterką będzie K241 Leila którą zakupiłam za 41,63 (🧅protip kod z newslettera zadziałał). I jest to najdroższy stanik, który do mnie przyszedł razem z siódemką innych. Także polecam przeglądać stronę z wyprzedażami Gorsenii, bo naprawdę można się tam zaopatrzyć w czasach kryzysu 🦠 (i nie tylko)
Leila jest miękko usztywniania. Gąbka, którą jest wyściełana jest bardzo miękka. Jest to idealny kompromis pomiędzy pancernym gąbczakiem, a pożerającą piersi koronką. ;)
Model kształtuje biust na styl jabłuszek w koszyku - czyli raczej do przodu i do góry. Wsparcie po bokach jest, ale nie takie duże, jak w przypadku na przykład staników Cleo czy Ewy Michalak.
Ten odcień beżu jest raczej chłodny. Mnie osobiście trochę to zwiodło, bo lubią karmele, ale ten odcień prawdopodobnie lepiej będzie się zgrywał z jasnymi odcieniami skóry, które dominują w naszej grupie etnicznej.
Nie należę do ludzi, którzy noszą koszule i namiętnie kupują jasne staniki. Musi mnie do tego namówić wyjątkowy design, a taki jak w Layli bardzo lubię. satynowe miseczki, ozdobione są koronkowym panelem, końce obszyte wąską koronką. Na ramiączkach i pasku są minimalistyczne koronki. Przydałaby się jeszcze jakaś ozdoba na ramiączkach, zwłaszcza że ramiączka są z tych bardzo elastycznych, więc blokujący je panel przy maseczce mógłby nieco zminimalizować rozciąganie.
Miseczka składa się z trzech części. Dwie zewnętrzne są satynowe, środkowa jest koronkowa. W środku miseczki są wyściełane bawełną. Koronka jest też w przedniej wersji obwodu i na mostku.
Leila zamówiłam w rozmiarze 65I i musze przyznać, że był to największy stanik w przesyłce, co okazało się zbawienne, bo ostatnio mój biust (niestety nie tylko on) nieco rośnie, więc jest to jeden ze staników razem z Leą Gai, która rozmiarowo daje radę. Mam nadzieję, że to jednak jest chwilowe (jasne, jak wszyscy). W tym samym modelu zamówiłam Marine K276 (czyli usztywniany jakby push-up) i Leia wypada od niego zdecydowanie większa. Nawet z gąbkami, któe można wsadzić w doszyte kieszonki. Marine w wersji push-up już nie ma, ale miękki widzę, że jest za 15 zeta. :P
Balkonetka czy halfcup Gorsenia Leila czyli K241
Leila jest miękko usztywniania. Gąbka, którą jest wyściełana jest bardzo miękka. Jest to idealny kompromis pomiędzy pancernym gąbczakiem, a pożerającą piersi koronką. ;)
Model kształtuje biust na styl jabłuszek w koszyku - czyli raczej do przodu i do góry. Wsparcie po bokach jest, ale nie takie duże, jak w przypadku na przykład staników Cleo czy Ewy Michalak.
50 odcieni nudziarza
Ten odcień beżu jest raczej chłodny. Mnie osobiście trochę to zwiodło, bo lubią karmele, ale ten odcień prawdopodobnie lepiej będzie się zgrywał z jasnymi odcieniami skóry, które dominują w naszej grupie etnicznej.
Gorsenia Leila K241 i jej buduarowy szyk
Nie należę do ludzi, którzy noszą koszule i namiętnie kupują jasne staniki. Musi mnie do tego namówić wyjątkowy design, a taki jak w Layli bardzo lubię. satynowe miseczki, ozdobione są koronkowym panelem, końce obszyte wąską koronką. Na ramiączkach i pasku są minimalistyczne koronki. Przydałaby się jeszcze jakaś ozdoba na ramiączkach, zwłaszcza że ramiączka są z tych bardzo elastycznych, więc blokujący je panel przy maseczce mógłby nieco zminimalizować rozciąganie.
Miseczka składa się z trzech części. Dwie zewnętrzne są satynowe, środkowa jest koronkowa. W środku miseczki są wyściełane bawełną. Koronka jest też w przedniej wersji obwodu i na mostku.
Rozmiar Gorsenia K241
Leila zamówiłam w rozmiarze 65I i musze przyznać, że był to największy stanik w przesyłce, co okazało się zbawienne, bo ostatnio mój biust (niestety nie tylko on) nieco rośnie, więc jest to jeden ze staników razem z Leą Gai, która rozmiarowo daje radę. Mam nadzieję, że to jednak jest chwilowe (jasne, jak wszyscy). W tym samym modelu zamówiłam Marine K276 (czyli usztywniany jakby push-up) i Leia wypada od niego zdecydowanie większa. Nawet z gąbkami, któe można wsadzić w doszyte kieszonki. Marine w wersji push-up już nie ma, ale miękki widzę, że jest za 15 zeta. :P
Gorsenia Leila crushtesty
Leila mogłby być trochę bardziej stabilna zwłaszcza, że jej kumpelka Marine o wiele epiej radzi sobie z unieruchamianiem biustu. Tu niestety gdy stanik przestał być za dużo, to dość szybko zaczęłam mieć problem z wysuwającymi się brodawkami z miseczek. Ja tego nie lubię, bo niestety mam problem z nadwrażliwością piersianą. Ale za to jeśli o to chodzi, to Leila ze swoją cienką pianką zdaje egzamin, Marine jest zdecydowanie bardziej pancerna, więc są plusy i minusy. Mam estetyczną słabość to half-cupów, ale niestety mój biust lepiej dogaduje się z krojem plunge.
Gorsenia Leia K241 podsumowanie recenzji
Leia zdaje egzamin jako stanik na co dzień. Jest w porównaniu z koleżankami z tej samej firmy nieco większa rozmiarowo. Utrzymuje biust, ale wolę jej nie zakładać, gdy czeka mnie dużo aktywności. Nie uwiera, nie drapie i chroni piersi przed drapaczami. Estetycznie i funkcjonalnie nie odbiega od swoich konkurentów w przedziale 150-200 pln, więc nawet jej wyjściowa cena (100 pln) jest naprawdę dobra.
Ja lubię markę Gorsenia za to że nie wycofuje fajnych modeli po sezonie. Ostatni szał to oczywiście K496 Paradise ale i zdarza mi się kupić coś z wyprzedaży za grosze - https://www.kontri.pl/pl/producers/gorsenia-1308137372.html
OdpowiedzUsuń